W niedzielę 9 czerwca udamy się głosować na naszych kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Pod sam koniec kampanii wydatki polityków na internetową promocję przyszłych europosłów podsumowana Fundacja Obserwatorium Demokracji Cyfrowej. Porównała je Węgrami oraz Rumunią. Jak wypadli Polacy, która partia zapłaciła najwięcej?
Polscy kandydaci do Parlamentu Europejskiego i organizacje społeczne wydały co najmniej cztery miliony złotych na kampanię wyborczą w sieci. Analitycy zauważają, że finał samej kampanii może być gorący… ale niekoniecznie u nas. Bo Węgry czy Rumunia wydały na te same cele nawet cztery razy tyle!
Pełny tekst dostępny tutaj.
O monitoringu kampanii napisali też Euractiv oraz WirtualneMedia.